Co tak naprawdę oznacza źródło (direct) w raportach Google Analytics
Powszechnie uważa się, że bezpośrednie wpisanie adresu w przeglądarce, kliknięcie w nieotagowany link w mailu i jeszcze kilka innych sposobów na wejście na stronę WWW powodują, że w Google Analytics taka wizyta będzie odnotowana w raportach jako wejście bezpośrednie ze źródła (direct). Czy jednak na pewno jest to prawda?
Okazuje się, że nie do końca, ponieważ są sytuacje w których taki ruch nie zostanie odnotowany jako (direct) i takie sytuacje nie są wcale sporadyczne. Wystarczy bowiem, że użytkownik w ciągu ostatnich 24 miesięcy (jest to domyślny okres ważności ciasteczka GA przechowującego dane o źródle wizyty) odwiedził naszą stronę z innego źródła niż direct i nie wyczyścił ciasteczek w przeglądarce.
Jeżeli zatem ktoś wejdzie na stronę z wyszukiwarki, reklam AdWords, poprzez kliknięcie linku na innej stronie (nie https, chyba, że Twoja strona działa również na https) lub poprzez kliknięcie innego dowolnego linku, który został prawidłowo otagowany za pomocą parametrów UTM i od czasu tej wizyty nie minęło jeszcze 24 miesiące wówczas kolejne wejście tej osoby będzie widziane jako wejście z oryginalnego źródła.
Podsumowując można napisać krótko - źródło (direct) nie nadpisuje danych o poprzednim źródle wizyty.
Sposób przetwarzania danych przedstawia schemat zamieszczony w pomocy Google Analytics.
Można by na podstawie tego wysnuć wniosek, że użytkownicy pochodzący ze źródła (direct) będą to zawsze nowi użytkownicy - skąd zatem biorą się użytkownicy powracający ze źródła (direct)?
Każdy powracający użytkownik był kiedyś nowym. Okazuje się, że każdy taki powracający użytkownik ze źródła (direct) odwiedził kiedyś stronę pierwszy raz i jego wizyta również pochodziła ze źródła (direct).
Ponieważ Google dla takiego użytkownika nie posiada danych odnośnie jakichkolwiek innych źródeł ruchu dlatego przedstawia, posiada jednak informację, że odwiedzał już wcześniej stronę, dlatego jest to powracający użytkownik ze źródła (direct).
